We wtorek, 12 kwietnia 2016 roku gościliśmy w Muzeum naszego długoletniego przyjaciela – Eckehardta Gärtnera z Soltau. Spotkanie otworzył dyrektor Muzeum – Leszek Kania witając Gościa honorowego, jak i pozostałe zaprzyjaźnione z Eckim od wielu lat osoby, m.in.: Barbarę Krzeszewską-Zmyślony, Annę Jankowską, Annę Gawrońską, Czesława Fiedorowicza i  Bogdana Pastyrczyka, a także muzealników Anittę Maksymowicz, Izabelę Korniluk, Arkadiusza Cincio i Grzegorza Wanatko.

Pierwsza od blisko roku, gdy w czerwcu świętowaliśmy 90. urodziny Eckiego,  jego wizyta w Muzeum była w pewnej mierze związana z tą uroczystością. Muzeum otrzymało bowiem do zbiorów przygotowaną z okazji ubiegłorocznego jubileuszu wystawę, dokumentująca związki z Zieloną Górą i działalność na jej rzecz Honorowego Obywatela naszego miasta. Ecki ze wzruszeniem jeszcze raz przyglądał się fotografiom prezentowanym na planszom, cieszył się rozpoznając bliskie sobie osoby i zdarzenia, w których brał udział, lub których był inicjatorem.

Główną część tego kameralnego spotkania stanowiły jednak rozmowy i wspomnienia. Dyrektor Leszek Kania podkreślił związki, jaki łączą Eckiego z Muzeum. Przypomniał, że ich początki sięgają połowy lat 80. XX wieku, gdy Ecki odwiedził ówczesnego dyrektora MZL, dr. Jana Muszyńskiego, a potem bardzo aktywnie współpracował z MZL przez całą kadencję dyrektora dr. Andrzeja Toczewskiego. Następnie swoje wspomnienia dotyczące współpracy z Eckim przytoczył Czesław Fiedorowicz, który od wielu lat – jako nieprzerwanie działający na rzecz polsko-niemieckiej współpracy w ramach Euroregionu Sprewa-Nysa-Bóbr – podkreślił jak cenna jest dla nas, zielonogórzan, Lubuszan, przyjaźń i życzliwość Eckiego. Zbieramy świadectwa historii w postaci artefaktów, dokumentów, zabytków, ale mamy też szczęście mieć kontakt z ludźmi, którzy sami są świadkami historii i kopalnią wiedzy o niej. Ecki – takim źródłem, z którego cały czas czerpiemy – jest. Kolejną, bardzo ciepłą przemową było wystąpienie Anny Jankowskiej prezydentki zielonogórskiego Klubu Kiwanis, którego Eckehardt Gärtner jest honorowym członkiem. Pani przypomniała ponad 15-letnią współpracę z Gościem i jego ogromną hojność, którą członkinie Kiwanis przekuwały w pomoc i radość dla dzieci. Doceniła też jego zaangażowanie w nawiązaniu bardzo owocnej, trwającej już 10 lat współpracy z klubem Kiwanis we Frankfurcie nad Odrą.

Ecki był bardzo wzruszony tymi wspomnieniami, sam również opowiedział kilka epizodów z historii Grünberga i przypomniał parę jego malowniczych osobowości. Na zakończenie tego ciepłego spotkania nasz Gość udzielił nam jeszcze wywiadu.