Recital fortepianowy Wojciecha Niedzieli był ostatnim tegorocznym koncertem cyklu Jazzujące Muzeum. Artysta przygotował na spotkanie z zielonogórska publicznością klimatyczne standardy bluesowe i jazzowe, a także własne kompozycje, ukazujące szeroką paletę jego twórczości. Od świetnych utworów rytmicznych po nastrojowe improwizacje jazzowe.
Wojciech Niedziela od razu zdobył serca słuchaczy, witając się następującymi słowami. – Z Zielona Górą łączy mnie parę emocjonalnych sytuacji. Między innymi żużel, bo pochodzę z Rybnika (…) Byłem też wykładowcą na Uniwersytecie Zielonogórskim na kierunku Jazzu, który prowadzi Jurek Szymaniuk i bardzo mile sobie to wspominam.
Artysta gościł już w cyklu Jazzujące Muzeum w 2016 roku, grając w duecie z trębaczem młodego pokolenia – Piotrem Szmidtem. Wczorajszy koncert, jak się okazało, był dla niego pierwszym występem solo. Przyznając się do tego artysta poprosił o wsparcie i… oczywiście otrzymał gromkie brawa. W tym miejscu warto przypomnieć, że W. Niedziela, że na scenie muzycznej jest już obecny od czterdziestu lat i uważany jest za czołowego pianistę jazzowego zarówno przez odbiorców, kolegów z branży, jak i krytyków muzycznych.
Dopełnieniem wieczoru był jak zawsze akcent plastyczny. Tym razem dyrektor Leszek Kania wybrał z obfitej kolekcji Działu Sztuki Współczesnej MZL obraz Kazimierza Ostrowskiego (1917-1999) “Martwa natura zielona”, powstały w latach 80. XX wieku. Twórcy należącego do legendy artystycznej wybrzeża, a jednocześnie mającego swoje ważne miejsce w sztuce polskiej. Barwna opowieść dotycząca biografii K. Ostrowskiego okraszona została anegdotami z jego życia, a także krytyczną interpretacją wybranego dzieła.