Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Menu
Aktualności
Wołyń w malarstwie i archiwalnych fotografiach

Wołyń w malarstwie i archiwalnych fotografiach – wernisaż podwójny

„Pejzaż a historia” Anatola Martyniuka oraz „Łuck i okolice na pocztówce oraz dawnej fotografii” z kolekcji Wołyńskiej Tadeusza Marcinkowskiego, to dwie wyjątkowe wystawy, które łączy miejsce – Kresy Wschodnie. Obie wystawy w Muzeum Ziemi Lubuskiej, otwarto w piątek 11 października 2024 r.

W pierwszej części wernisażu zaprezentowano kolekcję pamiątek z Wołynia, które, przez niemal całe życie, gromadził Tadeusz Marcinkowski. Są to głównie zdjęcia i widokówki wybrane spośród liczącego ponad 1200 artefaktów zbioru.

– Dzisiaj rozpoczynamy prezentację tych skarbów, udostępniając 150 wybranych powiększeń zdjęć i pocztówek. Jest tego tak dużo, że w moim odczuciu jest to materiał dla kilku pokoleń muzealników –mówił dyrektor MZL Leszek Kania.

dr Longin Dzieżyc, kurator wystawy i szef Działu Sztuki Dawnej, gdzie dwa lata temu trafiły zbiory Tadeusza Marcinkowskiego podkreślił, że na ziemi lubuskiej, według CBOS-u, aż 51 % mieszkańców jest w jakiś sposób związana z Kresami. – Tą wystawą chcemy dzisiejszym pokoleniom pokazać ich babcie, dziadków i pradziadków pochodzących z Kresów, którzy zasiedlali te tereny zaraz po wojnie.

Wernisaż był także okazją do zaprezentowania wydanego w ubiegłym roku albumu „Łuck i okolice na kartach pocztowych i dawnych fotografiach”. Album zawiera część prezentowanej na wystawie kolekcji przedstawiającej Łuck – rodzinne miasto bohatera tej wystawy.

Łucka, stolicy Wołynia, próżno jednak szukać w malarstwie Anatola Martyniuka. – Dlaczego wśród Pana prac poświęconych Wołyniowi nie ma Łucka? -dopytywał Leszek Kania.

– Łuck po wojnie, potem w czasie komuny zniszczono tak bardzo, że nie mogłem w nim znaleźć tego, co mogłoby wyzwolić poczucie piękna, które mógłbym namalować. – odpowiedział artysta dodając, że to mozolnie odradzające się piękno dzisiaj znowu jest zagrożone wojną. – Dzisiejszy wernisaż, to także mój apel o pokój, bo każda godzina wojny w Ukrainie może być ostatnią dla tych domów i zabytków, których wiele już unicestwiły rosyjskie rakiety.

Anatol Martyniuk urodził się w Krzemieńcu, dzisiaj mieszka we Lwowie. Jego malarstwo to techniki olejne i akwarele. Był autorem wielu wystaw indywidualnych w Polsce, Francji, Niemczech i Ukrainie.

Wernisaż uświetnił koncert pieśni wołyńskiej w wykonaniu kwartetu wokalnego MOJAŚTY, w którym występowała współtwórczyni wystawy Justyna Lubas-Wałęcka.

Dziękujemy Państwu za obecność na wernisażu i zapraszamy na kolejne wystawy.

Wystawy można zwiedzać do końca 2024 roku.