Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Archiwum aktualności
Wizyta muzealników

Od chwili udostępnienia nowo powstałych ekspozycji czasowych, naszą instytucję odwiedzają delegacje zaprzyjaźnionych muzeów. W piątek, 12 marca gościliśmy przyjaciół z bratniego Muzeum Etnograficznego, którzy na powitanie wręczyli kosz pełen upominków.

Zwiedzanie nowej inwestycji rozpoczęło się od wystawy poświęconej historii naszego miasta i regionu. Jednym z jej ciekawszych eksponatów jest stare krosno tkackie, które zostało nam użyczone właśnie ze skansenu w Ochli. Mijając je, wprawne oko kustoszki z Muzeum Etnograficznego dostrzegło od razu poluzowaną osnowę. Irena Sopa podeszła do obiektu, wiedziała za co złapać i gdzie przeciągnąć. Po minucie nici były naprężone jak drut, czyli tak jak być powinno. I wyszła w tym ruchu Pani Ireny prawdziwa natura muzealnika, który nie pozostaje obojętny na zaburzony obraz eksponatów, znajdujących się pod jego opieką. Pozostała część zwiedzania obfitowała już w wyrazy uznania dla bogactwa obiektów i przekazu zawartego zarówno w wystawie historycznej, jaki i ekspozycji „Galeria Złotego Grona. Kolekcja sztuki polskiej XX wieku”. Nasi goście obejrzeli także najnowsze prezentacje czasowe, przy czym szczególne zainteresowanie, a wręcz przestój, wywołała wystawa rysunków Kamili Szcześniak „O Kobiecie wiemy wszystko…”. Jak się okazało realia są równie ważne dla muzealników jak przeszłość.

Na zakończenie spotkania dyrektorzy MZL Leszek Kania i dr Longin Dzieżyc wręczyli kolegom z Ochli pamiątkowe katalogi i zapowiedzieli szybką rewizytę, bowiem do Muzeum Etnograficznego mają obaj szczególną atencję. Początki muzealnictwa etnograficznego na Ziemi Lubuskiej miały swe źródło z gmachu przy al. Niepodległości 15. W nieistniejącym dziś Dziale Etnograficznym MZL, przez lata prowadziła pracę badawczą dr Barbara Kołodziejska. Kiedy w 1981 roku prowadzony przez nią dział został przekształcony w Muzeum Etnograficzne w Zielonej Górze, jej powierzono kierowanie tą, tak pięknie funkcjonującą dziś instytucją. Dzięki B. Kołodziejskiej i wielu kolejnym etnografom, bezwarunkowo oddanym mrówczej pasji, udało się ocalić od zapomnienia twórczość lokalnych artystów i rzemieślników.