Wystawy
Malowana Kronika Zielonej Góry

„Malowana kronika Zielonej Góry” w Muzeum Ziemi Lubuskiej

Na wystawie znajdziemy około 100 prac Roberta Jurgi stanowiących zaledwie część olbrzymiego liczącego ponad tysiąc prac dorobku artysty. Obrazy przedstawiają głównie architekturę i zabudowę miejską Zielonej Góry i okolic. Wykonane są w technice akwareli, ale charakteryzują się bogactwem detali i niezwykłą szczegółowością odwzorowania.

– To już trzecia wystawa Roberta Jurgi w zielonogórskim Muzeum, ale współpraca z nami trwa od wielu lat. – Mówił, otwierając wystawę, Leszek Kania, dyrektor Muzeum Ziemi Lubuskiej. – Artysta wykonał już dla nas m.in. rysunki narzędzi tortur, czy jedną z pierwszych wizualizacji planowanej rozbudowy Muzeum.

Grzegorz Wanatko, kurator wystawy, opowiedział o eksponowanych pracach i o twórczości artysty. – Robert Jurga jest nie tylko uznanym artystą, ale też cenionym dokumentalistą, kronikarzem miasta, który z niezwykłą pieczołowitością, utrwala architektoniczną formę budowli, ulic, skwerów. Artysta ma wyjątkowy talent do odwzorowywania bryłowatości obiektów z tzw. lotu ptaka. Na obrazach w zielonogórskim Muzeum, odnajdziemy zarówno obiekty średniowieczne, np. Konkatedrę i Wieżę Głodową, jak i współczesne wyróżniające się architekturą i te niezbyt urodziwe. – Jednym z takich obiektów jest stary zielonogórski dworzec autobusowy, który, miejmy nadzieję, za jakiś czas będzie już tylko wspomnieniem zarejestrowanym, między innymi w pracach artysty – dodał Leszek Kania.

Obecny na wernisażu Robert Jurga mówił, że działalność artystyczną w Zielonej Górze rozpoczął od spotkania z Tomaszem Czyżniewskim, dziennikarzem i redaktorem czasopisma Łącznik Zielonogórski, autorem kilku publikacji poświęconych historii miasta. – Tomasz, któregoś dnia, po prostu zabrał mnie na wycieczkę po mieście swoim samochodem i pokazywał obiekty warte uwiecznienia.

Malowanie obrazów poświęconych Zielonej Górze jest dla Roberta Jurgi przyjemnością, jak twierdzi, także dlatego, że nie jest do tej twórczości przymuszany. Artysta wcześniej był ilustratorem w szpitalu, czy w Instytucie Historii i Archiwistyki Uniwersytetu KEN w Krakowie. Dla Polskiej Akademii Nauk ilustrował pisma przyrodnicze, medyczne, ale też wojskowe. Często podkreśla, że to praca na żywym organizmie, bo wiele w mieście zmienia się już w trakcie malowania. Przykładem może być 16 akwarel pokazujących rozwój Zatonia. – Wystawa w Muzeum Ziemi Lubuskiej, to jedyne miejsce, gdzie można je wszystkie zobaczyć w komplecie. – podkreślił Robert Jurga.

Zachęcamy Państwa do spacerów ulicami Zielonej Góry i porównywanie wizji artysty z rzeczywistością.